Dzisiejszy dzień zaczynamy od spaceru w kierunku Tokyo Sky Tree. Wydaje się niedaleko z naszego hotelu ,gdyż wieża jest cały czas widoczna. Proponujemy jednak podjechać 1-2 stacje metrem gdyż nasz spacer trwa ok 45 minut . Może gdybyśmy mieli na zwiedzanie więcej dni to wtedy ta opcja jest dobra, tym bardziej że dziś niedziela i spacerując możemy podpatrzeć jak odpoczywają mieszkańcy tego ogromnego miasta.
Na miejscu okazuje się jednak że zakupione przez oficjalną stronę internetową bilety upoważniają do wejścia dopiero jutro. Niestety nie doczytaliśmy tego ,dlatego niesmaczni wracamy - już metrem - w okolice świątyni Senso-ji .Jest to najstarsza świątynia w mieście .Oczywiście z miejscem tym związana jest legenda pochodząca z 628 roku.Warto ją doczytać w internecie.
Do świątyni prowadzi brama Kaminarimon która wiele razy ulegała spaleniu a obecny kształt nadano jej ok. 1970r. Z jej szczytu zwisa olbrzymia ważąca 670kg latarnia.Jej przedłużeniem jest aleja Nakamise- dori z licznymi straganami ,sklepikami gdzie można kupić m.in. pamiątki .Tutaj też można spróbować tradycyjnych japońskich słodyczy które znacznie różnią się od naszych.Są mniej słodkie i dodaje się do nich np.soję, fasolę glony morskie,zieloną herbatę.Zwieńczeniem Nakamise -dori jest brama Hozo-mon.Przed wielkim Hondo -czyli głównym holem z charakterystycznym spadzistym dachem stoi olbrzymi kocioł z tlącymi się kadzidłami.Przypisuje się im właściwości zdrowotne.Obok dziedzińca stoi 53metrowa -5cio kondygnacyjna Pagoda uważana za najwyższą tego typu w Japonii.
Kolejny etap zwiedzania to dzielnica Ginza w której znajduje się mnóstwo sklepów znanych marek z luksusowymi towarami. Trafiamy nawet do pokazowego sklepu Sony .
Następnie przemieszczamy się w okolice Pałacu Cesarskiego. Kamienne mury i fosa otaczające całość zachowały swoją oryginalną strukturę z okresu szogunatu Tokugawy. W Tokio jesteśmy akurat w trakcie trwania oficjalnej wizyty Prezydenta USA u nowego cesarza Japonii .Napotykamy więc cały czas na blokady ulic, objazdy i wzmożone patrole policji.
Nasz następny cel to Akihabara .Jest to z kolei dzielnica sklepów z elektroniką ,oraz kawiarni , pubów z uroczymi (kawai) kelnerkami w przebraniach pruderyjnych panien.Wiele z nich stoi na ulicach i namawia klientów do wejścia do środka.
Wracając ze stacji metra do hotelu trafiamy do super baru sushi z przemiłą obsługą ,która pomimo póżnej pory zgadza się przygotować dla nas jeszcze coś do zjedzenia.A miejscowi udostępniają nam miejsca żebyśmy mogli wygodnie zjeść na miejscu.