14.30-Lądujemy na lotnisku OVDA ( na przedmieściach EILAT). Tu przy odprawie paszportowej zaskoczenie-poprosiłem, żeby nie dawali stempla, bo inni pasażerowie tak robili aby nie mieć problemu z ewentualnym wjazdem do Emiratow i Syrii. W moim okienku pani sie uniosla , wręcz była niegrzeczna i wkleila mi stempel (Trzeba tu ebyć bardzo stanowczym , zdecydowanie twierdzić , że w ciągu 3 miesięcy wybierasz się do Emiratów ! )
Czeka na nas autokar, którym jedziemy do Jordanii-jutro zwiedzamy PETRĘ.
Wracajac do lotniska to trzeba uważać żeby zabrać swoją walizkę. Jedna pani z naszej wycieczki dopiero w hotelu zorientowała sie, że ma walizkę faceta z innej grupy i odzyska swoja dopiero za kilka dni.
Z okna autobusu podziwiamy pustynię skalną-ładne widoki , ale jak tu żyć ?