Geoblog.pl    matmax    Podróże    2018 Grudzień : Algieria    przejazd przez Saharę
Zwiń mapę
2018
30
gru

przejazd przez Saharę

 
Algieria
Algieria, Asekrem
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4327 km
 
Rano pobudka i śniadanie w hoteliku w którym spędziliśmy noc.Całkiem porządne - kawa,bagietka,jajka ,jakiś ser, dżemik. Zostawiamy resztę rzeczy w naszych pokojach i jedziemy tylko z ekwipunkiem na jedną noc w nieznane. Mamy w dalszym ciągu do dyspozycji 2 samochody ( terenowe Land Rover'y ), czyli każda para jedzie oddzielnie. Nasz kierowca ma na imię Badi i niestety rozmawia tylko po francusku. Zna parę słów po włosku i angielsku ale za mało żeby się dogadać. Najczęściej używaliśmy: andiamo? Yes.
Zatrzymujemy się na wylocie z miasta i do naszych terenówek dołączają następne z turystami z Francji, Korei i Algierii. Cała grupa tworzy niemałą karawanę samochodów terenowych, którą obstawia całkiem spora grupa żandarmerii. Obstawiają nas z przodu karawany i z tyłu przez całą drogę, łącznie z postojami i noclegiem.
Mamy do pokonania ok. 80 km jednak ze względu, że jedziemy przez pustynię i nie ma tu asfaltu trwa to ok 4-5 godz. Przepiękne widoki na góry Hoggar rekompensują nam niezbyt komfortową jazdę.
Jest prawie południe i dojeżdżamy do Afilal- czyli miejsca gdzie mamy postój na lunch. My idziemy na krótki spacer do pobliskiej oazy, a nasz kucharz - na nasze 2 pary szykuje nam jedzenie ( piknik na Saharze ). Gdy wracamy to już jest wszystko przygotowane.
Okazuje się że niedaleko tego miejsca przebywa akurat grupa nomadów i jak nas usłyszeli to przyszli się przywitać. Po lunchu jedziemy już bezpośrednio do bazy w Asekrem.
Ok.14:30 jesteśmy na miejscu i okazuje się, że tez mamy szczęście bo śpimy w czwórkę w ...lepiance. Reszta natomiast na wspólnej sali pełniącej rolę jadalni albo pod namiotami. O bieżącej wodzie należy zapomnieć. Muszą wystarczyć mokre chusteczki. Rozkładamy śpiwory ubieramy się b.ciepło i zaczynamy wspinaczkę ( ok . 20 minut) na szczyt przełęczy. Nasz cel to kaplica i domki, w których obecnie mieszka dwóch pustelników z zakonu Małych Braci Jezusa. I tu kolejny akcent polski, bo jednym z braci jest Polak b. Zbyszek, z którym oczywiście się spotykamy i spędzamy wspólnie czas na rozmowie. Drugim z braci jest hiszpan Ventura. Zwiedzamy również dom z kaplicą w którym mieszkał założyciel zakonu Karol de Foucauld. W kaplicy do tej pory bracia odprawiają msze. Ze szczytu jest również wspaniały widok na całą okolicę podczas zachodu i wschodu słońca. Do bazy schodzimy po ciemku przy pomocy latarek mając nad sobą fantastycznie rozgwieżdżone niebo.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (21)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
matmax
Janek
zwiedził 37% świata (74 państwa)
Zasoby: 375 wpisów375 12 komentarzy12 730 zdjęć730 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
 
03.06.2021 - 03.06.2021
 
 
02.03.2021 - 02.03.2021