Po wylądowaniu na lotnisku załatwiamy wszystkie formalności tj.
odbieramy modem do internetu ,
odbieramy JR passy (Japan Rail Pass). Niestety tak jak przy odbiorze modemu nie musieliśmy być wszyscy tu jednak każdy indywidualnie musi okazać paszport i wypisać wniosek.
Następnie wymieniamy dolary lub wyciągamy cash z bankomatu.
Na koniec kupujemy karty ICOCA które zasilamy kwotą 10.000 Y .Będą nam zaraz potrzebne do opłaty za transport do miasta
Autobusem z lotniska wyruszamy do Kobe w okolice naszego hotelu.
Przy recepcji zaskakują nas półki z hermetycznie zamkniętymi woreczkami m.in. z maszynkami do golenia,szczotkami do zębów, włosów, myjkami, patyczkami, itp. przygotowane dla gości hotelowych.Zostawiamy bagaże przy recepcji (niestety doba hotelowa od 15:00) i idziemy na wcześniej przez internet zamówioną wołowinę do lokalu Sannomiya Head Restaurant. Jest pora lunchu i nasze zestawy są mniej więcej w 1/3 ceny zestawów kolacyjnych. zestaw mały ok. 3300 Y, zestaw średni 4200Y ( z napojami i piwem). Naprawdę można się najeść .Oprócz super smacznej wołowiny typu wagyu -smażonej a właściwie obsmażanej na płycie na naszym stole która nota bene rozpływa się w ustach w zestawach są jeszcze warzywa, ryż i zupa miso
Po takiej uczcie udajemy się na zwiedzanie.
Nasz wybór nieprzypadkowo to muzeum Great Hansin -1995 .Dziś bowiem jest 17 - ty dzień każdego miesiąca, a wtedy właśnie wstęp do muzeum jest darmowy. SPRAWDZILIŚMY -DZIAŁA . Właśnie 17 stycznia 1995 r. podczas trzęsienia ziemi o sile 7,3 w skali Richtera jakie nawiedziło Kobe,zaledwie w ciągu 20 sekund życie straciło ponad 6400 osób.
Praktyczne info:
Godny polecenia hotel w Kobe to Candeo Hotel Kobe .