Przejeżdżamy do Fier skrótem z Adama nawigacji i dalej w kierunku Macedonii.Widzimy po bokach tego skrótu prawdziwą Albanię.Niestety Macedonia to brud i bieda -te dwa słowa cisną się na usta po przejechaniu paru km. W każdym z przydrożnych miasteczek po dwa -trzy meczety i to niektóre całkiem okazałe. Stan dróg fatalny niestety również płatnych co kilka km. autostrad.
Wjeżdżamy do Serbii .Tu już inaczej ...bardziej europejsko. Miejsce meczetów zajęły cerkwie.Niektóre widać że bardzo ładne i stare.
A przede wszystkim zaczęła się normalna autostrada.
W Wladicin Han trafiamy na festyn z okazji dnia patrona miasta. Nasze motorki robią furorę i dawno nie były tak fotografowane tym bardziej że mieszkamy przy głównej ulicy.